Producent olejku deklaruje, że jest on wielofunkcyjny, zatem może być wykorzystywany jako produkt do demakijażu, serum oraz regenerująca maseczka.
Stosować można go do każdego typu cery, gdyż nie drażni oraz nie zatyka porów. Jest również bezpieczny dla kobiet w ciąży. To dosyć dużo obietnic jak na jeden produkt. Postanowiłam więc, że przetestuję olejek ziołowy do twarzy Boska Pszczoła jak najdokładniej, by przekonać się na własnej skórze, czy rzeczywiście nie są to puste obietnice.
Olejek ziołowy do twarzy Boska Pszczoła – wygląd i zapach
Nie da się ukryć, że wygląd i zapach to dwie pierwsze rzeczy, na jakie zwracam uwagę przy zakupie kosmetyku. Olejek ziołowy do twarzy Boska Pszczoła zamknięty jest w pięknej poręcznej buteleczce z pompką, wypełnionej gęstym płynem.
Patrząc na jego konsystencję od razu myślę o miodzie – w końcu nazwa firmy Boska Pszczoła zobowiązuje. Przy jego używaniu wokół roztacza się delikatny, kojący ziołowy zapach – mój ulubiony. Czuję się jak podczas aromaterapii, dzięki której mogę każdego wieczoru choć na chwilę się zatrzymać i zrelaksować.