
Nutrikosmetyki
21 lipca, 2009Nutrikosmetyki, zwane pigułkami urody, zażywane doustnie odżywiają, regenerują i chronią skórę, włosy i paznokcie od wewnątrz.
Wygląd nie tylko skóry, ale też włosów i paznokci w dużym stopniu zależy od diety. Za ich kondycje odpowiedzialne są bowiem witaminy i pierwiastki śladowe dostarczane wraz z pożywieniem. Jeśli dieta jest zbyt uboga, otrzymane składniki odżywcze w pierwszej kolejności są kierowane do organów, które utrzymują organizm przy życiu. Dla innych, mniej ważnych, już ich nie wystarcza.
Skóra zaczyna wtedy funkcjonować gorzej – jest przesuszona, nieprawidłowo się złuszcza, pojawiają się niedoskonałości cery i celulit. Nieco później także włosy tracą blask, wypadają, a paznokcie rozdwajają się i łatwo łamią. Polakom brakuje głównie witamin C, PP i z grupy B, wapnia, miedzi, żelaza, magnezu i cynku. Nutrikosmetyki są potrzebne jako uzupełnienie diety, aby utrzymać urodę, spowolnić starzenie się skóry, poprawić kondycję włosów i paznokci.
Bez pigułek ani rusz
Żadne zabiegi kosmetyczne nie przyniosą zadowalających rezultatów, jeżeli nie zasilimy skóry od wewnątrz. Kosmetyki przenikają tylko do zewnętrznej warstwy skóry – naskórka. Do odpowiedniego odżywienia i nawilżenia pozostają jeszcze dwie warstwy – skóra właściwa i tłuszcz podskórny.
Służą temu suplementy diety, których receptury zawierają składniki o dobroczynnych właściwościach dla urody. Są to nutrikosmetyki, które zażywane doustnie odżywiają, regenerują i chronią skórę od wewnątrz, sprawiają, że włosy i paznokcie są mocne i błyszczące. Występują w postaci tabletek, kapsułek i saszetek do rozpuszczania.
Te „pigułki piękna i młodości" wzmacniają włókna skóry, zwiększając jej gładkość i elastyczność. Poprawiają wodną gospodarkę skóry, redukują ociężałość i opuchliznę oraz chronią naskórek przed utratą wody.
Wspierają regenerację komórek, odbudowują włókna kolagenu, chronią przed czynnikami zewnętrznymi, zabezpieczają przed promieniowaniem UV, a nawet utrwalają opaleniznę i łagodzą negatywne skutki ekspozycji na słońce.
Ograniczają wypadanie włosów, przywracają ich blask, poprawiają ich kondycję, nawilżenie i odżywienie. Wzmacniają płytkę paznokcia, a nawet pomagają zredukować uciążliwy celulit.
Sam krem niewiele zdziała
Zapotrzebowanie na witaminy i mikroelementy różni się znacznie w zależności od płci, wieku czy stanu zdrowia. Inne suplementy powinny stosować kobiety przed menopauzą, a inne po niej. Nawet kolejność dni cyklu miesiączkowego ma znaczenie.
Natomiast mężczyźni nie powinni sięgać po preparaty zawierające fitoestrogeny, bo mogłyby prowadzić do zaburzeń potencji.
Podstawą wewnętrznej pielęgnacji skóry są substancje antyoksydacyjne, np. witaminy E i C, likopen, koenzym Q10, pycnogenol, polifenole, selen, betakaroten. Walczą one z wolnymi rodnikami, które są głównymi winowajcami starzenia się skóry i całego organizmu.
Przeciwutleniacze chronią kolagen i elastynę, dzięki czemu skóra dłużej pozostanie jędrna i elastyczna. Dla zachowania zdrowia i urody niezwykle istotna jest równowaga substancji utleniających i antyoksydantów, gdyż nadmiar przeciwutleniaczy może nasilić procesy utleniające.
Ostatnio w aptekach pojawia się coraz więcej preparatów mających za zadanie przyspieszyć odrost włosów, odnowę płytki paznokciowej czy regenerację skóry. Warto z nich korzystać, bo nasza dieta jest niedoskonała, ale trzeba robić to bardzo rozważnie.
Najnowsze badania wykazały, że zbyt duże dawki witamin antyoksydacyjnych, szczególnie betakarotenu i witaminy E, podawane w tabletkach nie działają zawsze ochronnie na organizm, a u niektórych osób mogą wręcz stymulować powstawanie wolnych rodników, co prowadzi do pogorszenia stanu skóry.
Nutrikosmetykom trzeba zaufać
Same kosmetyki nie zapewnią też lśniących, mocnych włosów. Jeżeli brakuje im podstawowych witamin i mikroelementów, nawet najlepsze odżywki nie pomogą. Potrzebna jest pielęgnacja od wewnątrz.
Włosy odzwierciedlają stan całego organizmu. Potrzebują między innymi cynku, krzemu, żelaza, witamin z grupy B i witaminy H. Także tych witamin i pierwiastków nie może zabraknąć, aby paznokcie były zdrowe, nie łamały się ani rozdwajały.
Nutrikosmetyki łagodzące objawy celulitu mają usprawnić drenaż tkankowy i pobudzić spalanie tłuszczu. Powinny więc zawierać substancje wspomagające mikrokrążenie w skórze i eliminujące nadmiar wody z przestrzeni międzykomórkowych, np. bogate w polifenole wyciągi roślinne.
Odrębną grupę wśród nutrikosmetyków stanowią preparaty zapewniające ładną opaleniznę i jednocześnie chroniące od wewnątrz skórę przed szkodliwym działaniem promieniowania UV. Ich działanie polega na przyspieszaniu procesu przyciemniania skóry poprzez aktywowanie melaniny (betakaroten, likopen), poprawie tolerancji skóry na promieniowanie UV i ochronie przed wolnymi rodnikami (witaminy E i C, selen).
Na efekty kuracji nutrikosmetykami trzeba poczekać co najmniej kilka tygodni. Krótkie lub nieregularne przyjmowanie „pigułek piękna" nie da żadnych rezultatów. Ilość związków docierających do skóry, włosów i paznokci jest niewielka w porównaniu z zażytą dawką preparatu. Organizm łatwo je wydala.
Chociaż zadaniem większości nutrikosmetyków jest profilaktyka, to jednak regularne i właściwe ich zażywanie, zbilansowana dieta oraz systematyczna pielęgnacja odpowiednią dla danego rodzaju skóry linią kosmeceutyków mogą zdziałać prawdziwe cuda.
09.06.2009
foto:istockphoto.com