Jak rozpoznać biokosmetyki
20 lipca, 2009Idea kosmetyków naturalnych zrodziła się w 1996 roku wraz z powstaniem stowarzyszenia ESCOP, które zdefiniowało kosmetyk naturalny jako „produkt, który ma upiększać i pielęgnować za pomocą substancji naturalnych, przyjaznych dla skóry i środowiska, sprzyjający zdrowiu, wspierający samoregulację organizmu i wspomagający przez długi czas utrzymanie naturalnej urody i podtrzymujący harmonijny rozwój ciała i ducha".
W Europie brakuje jednoznacznej i obowiązującej regulacji prawnej dotyczącej kosmetyku naturalnego, ekologicznego, organicznego.
Z uwagi na częste nadużywanie określenia „kosmetyk naturalny" dla produktów zawierających składniki nienaturalne, Komitet Ekspertów Produktów Kosmetycznych przy Komitecie Zdrowia Publicznego Rady Europy opracował w 2000 roku wytyczne dla produkcji, marketingu i oznakowania kosmetyków naturalnych.
Opracowanie to nie stanowi jednak obowiązującego prawa.
Powstało wiele instytucji nadzorujących i certyfikujących produkcję kosmetyków naturalnych: w Niemczech BDIH i Demeter, we Francji Ecocert, we Włoszech AIAB, w Wielkiej Brytanii SOIL Association, w Polsce Polskie Centrum Badań i Certyfikacji.
Niestety, instytucje te nie ustanowiły jednolitych kryteriów przyznawania certyfikatów dla surowców kosmetycznych. Każda jednostka ma swój własny katalog zasad, zgodnie z którymi nadaje certyfikat naturalnego wyrobu kosmetycznego. W praktyce producenci kosmetyków przygotowują swoje receptury pod konkretną organizację certyfikującą.
Prace nad doprowadzeniem do harmonizacji standardów dla organicznych i naturalnych kosmetyków trwają od czterech lat. Podczas konferencji Natural Beauty Summit w Paryżu na przełomie listopada i grudnia 2007 roku przedstawiciele wiodących organizacji certyfikujących oświadczyli, że planują wprowadzić wspólne standardy do końca czerwca 2008 roku, ale to się nie udało.
Zasady generalne
Istnieją jednak pewne generalne zalecenia przestrzegane przez wszystkie organizacje, zgodnie z którymi w wyrobach ekologicznych nie wolno stosować surowców modyfikowanych genetycznie.
Obowiązuje zakaz testowania produktu końcowego na zwierzętach oraz stosowania sztucznych tłuszczów, olejów, silikonów, parafiny i innych substancji uzyskiwanych przy destylacji ropy naftowej.
Do produkcji kosmetyków naturalnych nie mogą być także stosowane surowce, których zdobycie wiązało się z męczeniem lub uśmiercaniem zwierząt (np. olej z norki, kaszalota i żółwia).
Dopuszczone są substancje pochodzące od zwierząt żywych, jak wosk pszczeli, miód, mleko czy lanolina.
Nie można stosować syntetycznych substancji zapachowych i barwiących oraz emulgatorów PEG.
Jako konserwanty dozwolone są między innymi kwasy: benzoesowy, mrówkowy, sorbinowy i salicylowy. W celu odkażenia surowców i kosmetyku końcowego nie wolno stosować radioaktywnego naświetlania.
Niezwykle ważny jest rodzaj opakowania, w którym naturalny kosmetyk jest umieszczony. Słoiczki czy buteleczki muszą nadawać się do recyklingu. Niekiedy opakowania są ponownie napełniane produktem u dystrybutorów, aby nie zanieczyszczać środowiska.
Syntetyczne czy naturalne
Biokosmetyki wspaniale pachną, są z naturalnych składników przyjaznych dla zdrowia, które można byłoby również jeść, ale, jeśli ktoś oczekuje szybkiego efektu działania, to musi sięgnąć po kosmetyki tradycyjne.
W ekologicznych kosmetykach naturalnych stosuje się delikatne środki powierzchniowo czynne (tensydy) na bazie kokosu lub cukru, które mogą nie pienić się tak, jak kosmetyki syntetyczne. Obfita piana jest najczęściej rezultatem stosowania w kosmetykach baz myjących zawierających siarczan sodowo-laurylowy i glikol polietylenowy (PEG), czyli produkty przemysłu petrochemicznego.
W ekokosmetykach nie znajdziemy również silnych chemicznych filtrów przeciwsłonecznych, ale mineralne. Chemiczne filtry UV wnikają w głąb skóry i tam pochłaniają promienie słoneczne. Filtry mineralne tworzą na skórze rodzaj lustra, skutecznie odbijającego promienie słoneczne. Filtry mineralne, nie docierając do głębokich warstw skóry, zmniejszają prawdopodobieństwo wystąpienia alergii i mogą być stosowane przez kobiety w ciąży. Są także bezpieczniejsze dla dzieci.
Jednym ze słabszych punktów kosmetyków naturalnych jest znacznie wyższy koszt surowców organicznych, co pociąga za sobą wysokie ceny gotowych produktów. Wydaje się jednak, że znacznie poważniejszym problemem są trudności technologiczne, z którymi boryka się producent. Surowce do wytwarzania ekokosmetyków, jako substancje pochodzenia naturalnego, są bardziej podatne na zanieczyszczenia mikrobiologiczne, co powoduje, że kosmetyki naturalne mają krótszy okres przydatności. Z kolei zmienny skład roślin w różnych okresach rozwoju i odmiennych warunkach klimatycznych ogranicza powtarzalność wyjściowego produktu.
Trudnym zadaniem producenta jest także opracowanie receptury biokosmetyku o dobrych właściwościach sensorycznych. Jeszcze do niedawna w kremach naturalnych dominowały formy bezwodne lub tłuste. Obecnie można znaleźć lżejsze emulsje, chociaż wciąż pozostają wyzwaniem ze względu na brak alternatywy dla silikonów, dających uczucie gładkości i jedwabistości skóry, bez efektu nadmiernego połysku.
Sięgając po kosmetyki naturalne, ekologiczne, organiczne, biologiczne warto spojrzeć na etykietę. Te naprawdę naturalne posiadają certyfikaty na produkty finalne albo przynajmniej na poszczególne surowce użyte do ich produkcji. Kosmetyki dostępne w Polsce są najczęściej certyfikowane przez francuski Ecocert (Sanoflore, Natessance, Nuxe, Patyka, Cattier, Eco Cosmetics) lub niemiecki BDIH Kontrollierte Naturkosmetik (Lavera, Weleda, Primavera, Tautropfen, Sante, Logona).
Pierwszą polską firmą kosmetyczną, która uzyskała certyfikat kosmetyku naturalnego jest Laboratorium Kosmetyczne AVA. Linia kosmetyków Eco Linea ma certyfikat Ecocert. Z kolei firmy Femi, Bielenda (linia BioPlantacja i Kokosowa Wyspa) i Pat&Rub zdobyły certyfikaty Ecocertu na surowce kosmetyczne.
Bardzo trudno jest otrzymać kosmetyk jednocześnie bezpieczny, nieulegający błyskawicznie zakażeniu mikroorganizmami i o dobrych właściwościach aplikacyjnych wyłącznie ze składników naturalnych. O tym, czy kosmetyk jest naturalny nie decyduje cena, zapach lub informacja, że jest to kosmetyk naturalny. Gwarancję, że kosmetyk jest ekologiczny i przyjazny dla środowiska naturalnego daje tylko certyfikat wydany przez uznane jednostki certyfikujące.
Foto: istockphoto.com