Nasze babcie i prababcie umiały zadbać o zdrowie oraz urodę, chociaż nie miały dostępu do osiągnięć laboratoriów chemicznych i stojących za nimi największych światowych koncernów kosmetycznych. Dawały sobie radę, korzystając z mocy ziół, substancji naturalnych, a nawet zwykłej wody czy piasku.
Okłady z gorącego piasku są niezwykle skuteczne, gdy bolą zatoki. Wystarczy wypełnić woreczki z gęstej tkaniny piaskiem („luźny” materiał przepuszczałby drobinki z zawartości), włożyć do piekarnika lub mikrofalówki, i ciepłe (nie gorące!) przykładać do bolącego miejsca. Taki okład pomoże też, gdy np. dokucza kolano.
Na dolegliwości reumatyczne, a także w celu wzmacniania odporności, medycyna niekonwencjonalna poleca zabieg ciepło-zimno. Wystarczą dwie miski: jedną z ciepłą, a drugą z zimną wodą. Do każdej, na przemian, wkładaj nogi. Zabieg zakończ w misce z wodą zimną. Po miesięcznej, systematycznej kuracji z pewnością łatwiej będziesz znosić wahania temperatury, a ciepła woda dodatkowo poprawi krążenie w twoich nogach (dla zdrowia i urody). Pamiętaj jednak, by zabiegi rozpocząć w momencie, kiedy nie jesteś przeziębiona.