Moda walcząca – t-shirty z przesłaniem!
20 marca, 2017Ósmy marca za nami. Podczas Światowego Dnia Kobiet, przedstawicielki płci pięknej wyszły walczyć o swoje prawa na ulice. Wspierały je gwiazdy i branża mody. W Warszawie, do zgromadzonego tłumu przemawiała Anja Rubik w koszulce z napisem „dziewuchy dziewuchom”. Projektanci zabrali głos, a światowe wybiegi zdominowały koszulki z feministycznymi hasłami.
Kiedy Maria Grazia Chiuri objęła rządy w domu mody Christian Dior, coś musiało się zmienić – w końcu jest pierwszą kobietą na stanowisku dyrektor kreatywnej marki. I tak właśnie, podczaj pokazu jej debiutanckiej kolekcji dla Diora, na wybieg wyszła modelka w trampkach, przezroczystej spódnicy i t-shirtem z napisem „wszyscy powinniśmy być feministami”, będącym odwołaniem do eseju Chimamandy Adichie. Koszulki z feministycznym hasłem pokochały gwiazdy. Pokazywały się w nich między innymi Natalie Portman, Rihanna czy Jennifer Lawrence.
Dorothee Schumachert stworzyła kolekcję koszulek w współpracy z Glamour Germany. Przesłanie jest jedno – wspieramy dziewczyny. Bluzki z feministycznymi hasłami „chcę poślubić feministę” czy „wierz w swoją kobiecą energię” stały się hitem Instagrama.
Projektant Jonathan Simkhai wyszedł na finał pokazu w koszulce z napisem „FEMINIST AF”, gdzie „AF” oznacza skrót od „As Fuck”. Niedługo później nosiła ją Emily Ratajkowski.
Projektant Prabal Gurung nie pierwszy raz użył wybiegu jako nośnika swoich poglądów. Bardzo słusznie! Koszulki z mocnym przesłaniem szybko przeniosły się na ulice, a dochód z ich sprzedaży przeznaczony jest na Planned Parenthood.
Johanna Ortiz podczas ostatniego pokazu zaprezentowała całą gamę definicji feminizmu. „Świadomość”, „różnorodność” czy neologizm „womanism”, który powinnyśmy rozumieć jako określenie tożsamości feministki. Feministyczne hasła na pokazie projektantki były jasne, czytelne i wyraziste.
Chcąc wyrazić swoje poglądy nie musisz od razu kupować bluzki od światowego projektanta. Z łatwością sama stworzysz niepowtarzalne hasło. Jeżeli jednak nie czujesz się zbyt pewnie, ze swoimi manualnymi zdolnościami, sieciówki oferują całkiem sporą gamę koszulek z feministycznym przesłaniem. W końcu zależy nam na pokazaniu własnych poglądów, a nie wydaniu fortuny.
{images}
Opracowanie: Karina Sulich