Jak wzmocnić pewność siebie? Ćwiczenia.
5 kwietnia, 2016Jakie ćwiczenia pozwalają wzmacniać pewność siebie?
Ważnym sposobem budowania pewności siebie jest zastąpienie samokrytycyzmu przekonaniem o własnej wartości. Jak to jednak zrobić praktycznie? Służy temu metoda Donalda Meichenbauma, której podstawowym celem jest zmiana treści własnych myśli. Najważniejsze bowiem jest to, co myślimy o sobie.
Metoda uczy, jak kierować swoimi, myślami, na konkretnych przykładach.
Samokrytyczne, a zarazem nadpobudliwe, dziecko, które staje przed szkolnym zadaniem, myśli mniej więcej tak:
„Ojej, jaki to trudne! Na pewno się nie uda, bo wszystko poplączę. Nigdy nie umiałem rysować. O, nie mówiłem: już błąd! Jak wygumuję, pani na pewno to zauważy i będzie zła. Ale głupek i niezdara ze mnie. Wszyscy jakoś sobie radzą, tylko nie ja”, itd., itp.
Tymczasem, według Meichenbauma, to dziecko (i każdy z nas) powinno rozmawiać ze sobą tak:
„Dobrze, muszę się zastanowić, co dokładnie miałem zrobić. Trzeba poprawić ten rysunek inną kreską. Pomalutku! Ostrożnie! Tak, teraz w dół! Tak, idzie mi całkiem nieźle. Tylko powoli. Teraz do góry. Nie, miało być w dół. Teraz dobrze, muszę tylko ostrożnie usunąć tę linię. Udało się!”.
Pewność siebie, a obraz własnej osoby
Zbudowanie nowego obrazu własnej osoby (zadowolonej, atrakcyjnej, szczuplejszej, pogodnej, itd.) jest możliwe za pomocą prostych ćwiczeń. Myślimy za pomocą słów, nie obrazów, dlatego nazwany sukces jest bardziej realny. Na pewno nieraz miałeś taki dzień, gdy od rana „wiedziałeś”, że nic się nie może udać. I rzeczywiście się nie udało! Zastanów się jednak, co by było, gdybyś jednak „wiedział”, że się ułoży!
Kiedy masz cel, zbuduj wizję, która go urzeczywistnia. Konsekwentnie, aż do chwili, gdy dotrzesz na metę. Najlepiej przeznaczyć na tworzenie wizji kwadrans, do 20 minut.
1. Wyznacz sobie stały czas i miejsce, w których będziesz myśleć o swoim marzeniu. Postaraj się cały czas czuć smak sukcesu i odsuwać myśli destrukcyjne.
2. Wyobrażaj sobie nie „jakieś coś”, a konkretne, realne sytuacje: jak odbierasz dyplom, jak twoja mała firemka urasta do rozmiarów konsorcjum, a ty idziesz po hali produkcyjnej w luksusowym garniturze (jeśli tego akurat chcesz). Myśl o tym, gdzie ta hala jest, obserwuj w marzeniach, krok po kroku, jak rośnie.
3. Angażuj wszystkie zmysły. To pozwoli wyobrazić sobie, jak najwięcej szczegółów. Czy już wiesz, jakiej wody toaletowej używasz, będąc dyrektorem? A jak smakuje kawa z wiceprezesem, albo dziewczyną twoich marzeń?
4. Zachowaj realizm w budowaniu wizji: inaczej oszalejesz. Buduj marzenia na miarę swojej wyobraźni. Zarabiasz 3 tysiące złotych miesięcznie. Pewnie bez trudu możesz wyobrazić siebie z pensją sześć tysięcy. Ale czy 50 tysięcy miesięcznie? To już raczej nie będzie realny obraz. Stworzysz go, gdy dojdziesz do 25 tys. Dobra? Powodzenia!