INSPIRANDER POLECA: kinowe premiery tygodnia
4 lutego, 2017W tym tygodniu na ekranach kin jedna z ostatnich najważniejszych premier tuż przed rozdaniem Oscarów. Już w piątek na wielkim ekranie zabłyśnie Natalie Portman, nominowana do najważniejszej filmowej nagrody za wykreowanie postaci Jackie Kennedy.
To jednak nie koniec dramatów biograficznych, bo w polskich kinach debiut McImperium, z kontynuującym dobrą passę po Birdmanie i Spotlight, Michaelem Keatonem w roli charyzmatycznego biznesmena, który wybuduje na naszych oczach największą markę świata.
Zobaczcie na co warto rezerwować bilety w ten weekend.
Jackie
Biograficzny dramat w reżyserii Pablo Larraina przedstawia relację z życia Jackie Kennedy tuż po tragicznym zamachu i zabójstwie jej męża w 1963 roku. W tytułową rolę brawurowo wciela się Natalie Portman, realizując autorską wizję reżysera. Prowadzonej sprawną ręką twórcy, aktorce udało się wykreować postać doskonałą, która zapewniła jej mocną pozycję w wyścigu po tegoroczne szczerozłote oscarowe statuetki. Amerykańska aktorka po mistrzowsku oddaje, pogłębiające się z każdą chwilą, skomplikowanie swojej postaci. Z ekranu bije charakter ikony lat 60., chłodna elegancja, dystyngowanie, ironia na przemian z kobiecą troskliwością. Filmowa Jackie jest na przemian wrażliwa i kokieteryjna, a postać Portman idealnie realizuje ducha epoki, nie tylko doskonałą charakteryzacją.
Reżyserowi sprawnie udało się uniknąć efektu kiczowatej laurki na cześć byłej pierwszej damy. W zamian za to dostajemy świetny obraz zza kulis politycznego spektaklu. Larrain nie raczy nas skandalami, ciekawostkami i plotkami z życia Kennedych. Obnaża i analizuje legendę jaką udało się stworzyć żonie wokół postaci Johna Kennedy’ego, strażniczce pamięci o zamordowanym prezydencie. Nie bez powodu przecież pierwsza dama wspominała tak często ulubiony film o Królu Arturze, a Biały Dom z czasem, za rządów Kennedych, zaczęto nazywać współczesnym Camelotem.
McImperium
Ray Kroc to charyzmatyczny biznesmen, który od lat walczy o swoje pięć minut sławy. Jednak każdy jego pomysł spełza na niczym, a szanse na realizację marzeń odpływają coraz bardziej w siną dal. Po paśmie niepowodzeń, niespodziewanie mężczyzna otrzymuje zamówienie od nieznanej mu restauracji w Kalifornii. Właścicielami firmy są bracia McDonald, którzy opracowali niespotykany dotąd, nowatorski system serwowania jedzenia w 30 sekund od złożenia zamówienia. Ray zachwycony rewolucyjnym pomysłem, namawia braci do stworzenia sieci restauracji w całych Stanach Zjednoczonych.
Keaton doskonale wciela się w rolę marzyciela cwaniaczka, który po trupach dojdzie do sukcesu, a żaden rozmiar władzy i ilość pieniędzy nie zaspokoją jego apetytu na więcej. Mimo licznych wad, egoizmu i skrajnej skurczybkowatości, postaci wykreowanej przez Keatona nie da się nie lubić. Wciąż mu kibicujemy podziwiając niezwykłe biznesowe popisy. A naiwność braci Dicka i Maca McDonald, mimo że zabawna a pobudki szlachetne, aż prosi się o wykorzystanie.
John Lee Hancock realizując film daje nam prawdziwą lekcję biznesu. Opowiada historię amerykańskiego snu, który Ray Kroc uparcie realizuje na naszych oczach.
Opracowanie: Maja Nowakowska