Agroturystyka Taszówka – domek pod lasem na weekend lub na dłużej
22 czerwca, 2022

Na mapie Polski nie brakuje wystawnych hoteli z wielkimi basenami i strefami SPA.
Czasem jednak, by prawdziwie wypocząć, potrzebujemy czegoś zgoła innego. My należymy zdecydowanie do grona osób, które poszukują niezwykłych miejsc, gdzie można zrelaksować się w domowych warunkach, na własnych zasadach i blisko natury.
Agroturystyka Taszówka, mieszcząca się w urokliwej wsi Taszów w Kotlinie Kłodzkiej, to prawdziwy leśny azyl.
Chcemy, żebyście poznali ją bliżej, dlatego zabieramy Was ze sobą na weekend do naszego domku pod lasem.
Taszówka – domek pod lasem na granicy polsko-czeskiej
Choć droga z Warszawy, mimo odległości, upłynęła niemalże ekspresowo, ogólne zmęczenie jazdą daje się nam we znaki. Oto jednak docieramy wreszcie na miejsce – przekraczamy granicę Taszowa. Na widok ścielących się, intensywnie zielonych łąk i lasów senność i znużenie odchodzą w niepamięć. Zwalniamy odrobinę, by delektować się obrazkami zza szyb samochodu. Dojeżdżając do pensjonatu mamy poczucie, że trafiliśmy do całkiem innego świata, gdzie czas zwalnia, a problemy codzienności w niewyjaśniony sposób stają się jakby mniej trapiące.
Podjeżdżamy do skrytego w koronach drzew domku pod lasem. Natychmiast oswobadzamy się z pasów bezpieczeństwa i wychodzimy, by odetchnąć świeżym powietrzem. Pierwszy, głęboki wdech i… już wiemy, że jesteśmy w dobrym miejscu. Wszędzie panuje relaksująca, niczym niezmącona cisza. Czas udać się w stronę domku.
Domek pod lasem zachwyca klimatem
Idąc pieszo, rozglądamy się nieco po otoczeniu, w którym przyjdzie nam spędzić najbliższe dni. Wokół nas rozpościera się ogromny, zadbany ogród z bogatą roślinnością. Przy drewnianym płocie rosną kolorowe tulipany. Na każdym kroku widać liczne krzewy, małe i trochę większe drzewka, doniczki z subtelnymi, kwitnącymi na błękitno drobnymi kwiatkami.
Mijamy huśtawki dla małych i dużych oraz wygodne hamaki. W oddali dostrzegamy niewielkie skałki – doskonała zabawa dla dzieci! I wreszcie, to, co najważniejsze, a jednocześnie absolutnie unikalne dla Agrosturystyki Taszówka – prywatny las na posesji! Wysokie, rozłożyste drzewa okalają podwórze i stwarzają kameralny, romantyczny klimat. Prywatny domek pod lasem daje niezwykłe poczucie intymności i bliskości natury.
Arkadyjska sceneria pochłania nas bez reszty, w końcu jednak stajemy przed zabytkowym domem o jasnej elewacji i strzelistym dachu. Drewniane elementy przypominają o tym, że jesteśmy na wsi. Klasyczna architektura spotyka się tu z ekologią i nowoczesnością. Na drzwiach wejściowych dostrzegamy niewielką drewnianą tabliczkę z napisem ”Witamy W Naszym Domu”. Wchodzimy!

Poznaj wnętrza niezwykłego domku pod lasem
Przekraczamy próg budynku i oto naszym oczom ukazuje się przepiękne wnętrze urządzone w rustykalnym stylu. Wystrój nawiązuje do tradycji okolicznych terenów i przytulności dawnych izb mieszkańców wsi. Uzupełniony został jednak o luksusowe elementy, jak duża kanapa z aksamitnym obiciem, na której to spoczywamy na chwilę, by lepiej przyjrzeć się wnętrzom. Starannie dobrane, naturalne dodatki, nierzadko wykonane techniką handmade podkreślają unikatowy charakter miejsca i jego filozofię.
Całość utrzymana jest w kojącej, jasnej kolorystyce. Biel i beże mieszają się tu z drewnem o miodowym odcieniu. Na parapetach okien ustawione są klimatyczne lampiony w stylu boho. Na każdym kroku spotykamy kwiaty – czy to w formie niewielkich doniczek, łodyg świeżych ciętych kwiatów w wazonach, czy na obrazach!
Na parterze domku pod lasem na gości czeka aneks kuchenny wyposażeniem. Dzięki ekspresowi wypijecie wyśmienitą, poranną kawę na tarasie, zasiadając wygodnie w plecionych krzesłach w stylu boho. Telewizja? Nie ma. Wi-Fi? Przy dobrych wiatrach. Tu stawia się na relacje międzyludzkie i spędzanie czasu ze sobą nawzajem, offline.
Właścicielka obiektu, pani Beata częstuje nas na przywitanie własnoręcznie przygotowanym ciastem. Słodki, kuszący aromat rozprzestrzenia się natychmiastowo pomiędzy wszystkimi zakamarkami salonu. Z apetytem zajadamy się ciepłym, miękkim wypiekiem. Pyszny poczęstunek stwarza okazję do rozmowy o wyjątkowym miejscu, do którego trafiliśmy. Pani Beata opowiada nam niezwykłą historię powstania Taszówki.
Ta zaczęła się od decyzji pani Beaty i męża o powrocie do kraju po piętnastu latach spędzonych na emigracji w Wielkiej Brytanii. Uciekając od miejskiego zgiełku i szaleńczego tempa życia postanowili zrobić coś zarówno dla siebie, jak i tych, którzy także chcą znaleźć swój azyl, choćby na kilka dni. Zdecydowali o ruszeniu z agroturystyką. Jednak nie od razu los podsunął im stary dom w pięknym Taszowie. Droga do stworzenia magicznego obiektu w otoczeniu dzikiej przyrody bywała wyboista. Jednak dzięki determinacji właścicieli i nieocenionemu wsparciu syna, Wiktora – dziś pełni dumy i radości zapraszają w swoje progi kolejnych podróżników spragnionych relaksu z dala od wielkich ośrodków miejskich.
Komfortowy nocleg w domku pod lasem
Po wspaniałej, inspirującej rozmowie udajemy się drewnianymi schodami na górę, by zobaczyć resztę domku pod lasem. Nocleg w Taszówce można zarezerwować bowiem w grupie liczącej do ośmiu osób. Zachwyca nas design sypialni – czysty, nieskazitelnie biały, kojący duszę i umysł. Zwracamy uwagę na stary kredens oraz piękne, majestatyczne szafy. Od pani Beaty dowiadujemy się, że jedna z nich, by trafić do Taszówki, przebyła drogę przez Anglię i Włochy. Druga sprowadzona została aż z Nowego Jorku. Ogromne łóżka wykonane z drewna, szczegółowo zdobione skradają nasze serca natychmiast. Nie możemy się powstrzymać przed chociażby pięcioma minutami odżywczego spoczynku na śnieżnobiałej pościeli z małymi kwiatowymi haftami. Zapach czystości, rustykalny klimat, świeże powietrze i światło słoneczne wpadające do naszego pokoju przez duże okna, robią na nas oszałamiające wrażenie. Na niewielkim stoliku obok łóżka stoi wazonik z wodą, a w nim wonny bez. Ach, cóż za miejsce!


Domek pod lasem w Taszowie – miejsce warte odwiedzenia
Po doskonale spędzonym weekendzie, z żalem żegnamy Agroturystykę Taszówka i nasz domek pod lasem. Kółka walizek stukoczą rytmicznie na nierównościach bruku, w płucach wiruje jeszcze orzeźwiające powietrze, a my powoli godzimy się z myślą, że przyszedł czas, by opuścić to wspaniałe miejsce. Do stolicy zabieramy jednak ze sobą to, co najcenniejsze – ogromną wdzięczność dla właścicieli Taszówki za ich gościnność, dobre słowo oraz atmosferę, jaką stworzyli.

Domek pod lasem Taszówka. Uczta dla zmysłów.
Wiejski domek pod lasem to oprócz wyjątkowego wypoczynku także miejsce doznań estetycznych i kulinarnych. W Taszówce na życzenie możecie zamawiać zdrowe i przepyszne posiłki przygotowywane osobiście przez panią Beatę. Gołąbki, ręcznie lepione pierogi czy lekkie naleśniki – czekają na łasuchów ze wszystkich stron Polski.

Właściciele bardzo dbają o jakość produktów. Sprowadzają lokalne wyroby od polskich i czeskich producentów. Aromatyczne sery i świeże wędliny zachwyciły nasze podniebienia.
Sielski klimat zachęca do spędzania czasu na dworze. Dlatego wieczorem organizujemy grill w specjalnie wyznaczonym do tego miejscu. Oglądamy gwiazdy w akompaniamencie wszechogarniającej ciszy, którą przełamuje tylko od czasu do czasu trzask palącego się drewna.
Nasz wyjazd przeznaczamy w całości na relaks, długie spacery po zielonych terenach oraz zacieśnianie więzi. Jeśli chcecie zwiedzić okolicę, polecamy Wam Polanicę Zdrój ze słynną pijalnią prozdrowotnej wody, Góry Stołowe oraz czeskie browary (w końcu do granicy z naszym sąsiadem jest stąd tylko kawałek).



