Pierwsze nowe dania
21 kwietnia, 2009Rozszerzanie diety malucha to proces stopniowy i wymaga sporo uwagi ze strony rodziców i opiekunów. Każde nowe danie należy wprowadzać stopniowo i pojedynczo. Poznaj zasady, stosowanie których ułatwi to zadanie.
Zacznij powoli
Zupki i przeciery warzywne przygotowywane dla niemowlęcia powinny być gęste. Podawaj je maluchowi łyżeczką, a nie w butelce.
Daj maluchowi czas na polubienie nowej potrawy. Na początku pozwól mu tylko posmakować, podając odrobinę nowości. Jeśli zauważysz oznaki zainteresowania lub zadowolenia u małego smakosza, po dwóch dniach zwiększ ilość do całej łyżeczki.
Nowe produkty wprowadzaj pojedynczo, co kilka dni. Obserwuj przy tym reakcje organizmu malucha (jego stolce, wygląd skóry). Jeśli nowa potrawa jest dobrze tolerowana (nie wywołuje alergii, biegunki), stopniowo zwiększaj porcje aż do 2-3 łyżek stołowych.
Pierwsze posiłki
Pierwsze nowe posiłki, które dostaje niemowlę oprócz mleka, powinny mieć konstystencję jednorodną i półpłynną, czyli papki. To ułatwia maluchowi połykanie. Należy je zatem miksować lub przecierać przez sitko. Około 8.-9. miesiąca większość dzieci ma już po parę zębów oraz potrafi żuć i połykać mniej rozdrobnione potrawy. Wtedy czas skończyć z miksowaniem zupek na gładko. Można ziemniaki gotować w zupie w kawałkach i rozgniatać je widelcem, warzywa dodawane do zupki ścierać na tarce jarzynowej, a dojrzały miękki owoc przed podaniem maluchowi rozgnieść w miseczce. W tym wieku dziecko może też zacząć jeść mięso mielone lub siekane. Podawaj mu też do rączki chrupki kukurydziane, biszkopty bezglutenowe czy kawałki ugotowanych warzyw, cząstki obranego jabłka lub dojrzałego banana. Pod koniec 1. roku maluch powinien umieć odgryzać kęsy, żuć i połykać.
Domowe jedzenie lepsze?
Posiłki przygotowywane dla niemowlęcia ze świeżych produktów, tuż przed podaniem, mają wysoką wartość odżywczą. Jednak tylko wtedy są zdrowe, jeśli użyte składniki pochodzą z naturalnych upraw i hodowli, nie są pryskane środkami ochrony roślin, nie rosły np. blisko szosy, a mięso czy jajka nie są nafaszerowane hormonami czy antybiotykami. Kto może to zagwarantować? Przecież nie sprzedawca ze straganu. Natomiast gotowe posiłki dla niemowląt zawsze są produkowane z badanych surowców pochodzących ze stale kontrolowanych upraw i hodowli. Nie zawierają substancji dodatkowych (konserwantów, barwników itp.). Ich skład jest tak dobrany, by dostarczyć wszystkie naturalne witaminy, minerały i inne składniki odżywcze niezbędne do prawidłowego rozwoju niemowlęcia. Producenci oferują duży wybór dań obiadowych i deserków dla maluchów w każdym wieku, nawet o najwybredniejszych gustach. Możesz wygodnie i szybko (choć nie najtaniej) podać dziecku atrakcyjny, wartościowy i urozmaicony posiłek.
Uważaj na wodę
Do gotowania posiłków dla niemowląt nie nadaje się w żadnym wypadku przegotowana woda z kranu (nawet filtrowana) czy woda z wiejskiej studni. Także zwykłe wody mineralne nie są wskazane dla niemowląt, gdyż zawierają zbyt duże ilości soli mineralnych, które niepotrzebnie obciążałyby nerki dziecka. Posiłki przygotowuj na niskozmineralizowanej wodzie źródlanej przeznaczonej dla niemowląt. Na etykiecie butelki z taką wodą znajduje się atest Instytutu Matki i Dziecka oraz adnotacja, że woda nadaje się dla niemowląt i kobiet w ciąży.
Unikaj podawania dań prosto z lodówki
Niezapomniany doktor Benjamin Spock, autor poradnika dla rodziców „Dziecko. Pielęgnowanie i wychowanie" twierdził, że amerykańskie niemowlaki dostają butelki z mieszanką wprost z lodówki i nie dzieje się im nic złego. Zapewne można mu wierzyć, bo był doświadczonym pediatrą. Jeśli maluch jest umiejętnie i konsekwentnie hartowany w ten sposób od pierwszych miesięcy życia, nie zachoruje, gdy zje jogurt wprost z lodówki czy wypije schłodzony sok. Jednak polskie dzieci częściej są przegrzewane niż hartowane i próba podania niemowlęciu bardzo zimnej potrawy zapewne skończyłaby się zapaleniem gardła. Lepiej więc podawać malcom dania o temperaturze co najmniej pokojowej.
Właściwie przechowuj potrawy
Maleństwo jest bardzo podatne na zatrucia pokarmowe. Zapobiegniesz im, właściwie przechowując przygotowane dla niego potrawy. Napoczęty słoiczek z niemowlęcym daniem możesz przechowywać w lodówce nie dłużej niż 2 doby. Potrawę dla malucha przygotowaną w domu trzymaj w lodówce w zamkniętym naczyniu najwyżej przez 24 godziny.
Nie wszystkie lodówki mają termometry. Aby zawsze wiedzieć, czy przechowujesz jedzenie malucha we właściwej temperaturze (4 st. C), połóż obok naczynia z daniem zwykły termometr i gdy zaglądasz do lodówki, odczytuj jego wskazanie.
Słodycze i chipsy muszą poczekać
W pierwszym roku życia maluch nie powinien poznać smaku żadnej z tych przekąsek. Niemowlęciu nie jest to potrzebne do szczęścia i nie służy jego zdrowiu. Wystarczy mu naturalna słodycz przecierów i soków owocowych, gdy w 5.-6. miesiącu wprowadzicie je do diety. Natomiast słone, tłuste, ciężkostrawne chipsy są niewskazane nawet dla parolatków. Lepiej zastąpią je chrupkami kukurydzianymi, które maluchy bardzo lubią i które mogą jeść już od 9. miesiąca.
Dobry pomysł:
Kształtuj nawyki żywieniowe dziecka już od początku nie tylko w sferze smaku, ale także estetyki podawania dań. Karmienie dziecka wprost ze słoiczka jest wygodne, ale o wiele przyjemniej jest jeść z talerzyka. Nakładaj na talerzyk małe porcje, a resztę, której dziecko nie zje, można przechować w lodówce.
Zobacz też:
Foto: Istockphoto.com