
Design
Strona główna / TEMAT DNIA / WALENTYNKI / Afrodyzjaki – sztuka miłosnego przyciągania
Niegdyś nazywano je eliksirami miłości, przypisując im magiczne właściwości, które miały przyciągać i rozkochać upragnioną osobę. Casanova, aby podnieść swoje libido, spożywał codziennie 50 ostryg, a Don Juan omlet z 10 jaj, doprawiony ogromną ilością lubczyku i innych ziół. Afrodyzjaki – ich seksualna moc nadal rozpala wyobraźnię ludzi. I choć można je obecnie kupić w formie medykamentów, to warto wiedzieć, że wiele naturalnych afrodyzjaków mamy dostępnych na co dzień.
Źródła historyczne donoszą, że pierwszy przepis na miksturę przedłużającą akt miłosny pochodzi z 1700 r. p.n.e. i został zapisany za pomocą hieroglifów w Egipcie. Średniowiecze z kolei miały opanować czarownice, które przyrządzały wzmagające pożądanie u mężczyzn tajemne afrodyzjaki z takich składników, jak żywica drzew, jądra zwierząt, ostrygi czy włosy osoby, na którą rzucano urok. Kobiety, pragnąc pobudzić partnera, uciekały się do różnych sztuczek i zabiegów. Na przykład smarowały skórę miodem, posypywały pszenicą, następnie zdrapywały ziarno, z którego potem piekły chleb i podawały swojemu ukochanemu. Ludowe legendy pełne są opisów magicznych afrodyzjaków i rytuałów zwiększających płodność i wigor – trudno się dziwić – sfera seksualna to jeden z największych obiektów zainteresowania wszystkich kultur świata.
Afrodyzjaki to substancje, które pobudzają organizm, zwiększają pożądanie i poprawiają nastrój. Doceniane w sposób szczególny w sypialni działają na zmysły, podnoszą libido, wigor, a nawet odporność.
Obecnie na rynku erotycznym istnieje szeroka oferta afrodyzjaków w postaci medykamentów, preparatów hormonalnych, witaminowych i feromonowych, które działają pobudzająco i odprężająco na organizm. Jednak najbardziej popularne i dostępne na co dzień afrodyzjaki naturalne można spotkać w każdej kuchni.
Wśród afrodyzjaków wyróżnia się m.in. afrodyzjaki analogiczne – mają kształt podobny do narządów płciowych (np. ostrygi), skojarzeniowe – związane z praktykami seksualnymi, kanibalistyczne, czyli spożywanie narządu płciowego zwierzęcia, terapeutyczne, które wzmagają podniecenie (np. wino, feromony) oraz wrażeniowe, które oddziałują na zmysły. Większość z nich posiadasz w swojej kuchni!
Afrodyzjaki kojarzą się nam zazwyczaj z magią lub erotyką, a nie wszyscy wiedzą, że wiele naturalnych afrodyzjaków jest obecnych w naszym życiu na co dzień. Są nimi warzywa, owoce, zioła i wiele produktów spożywczych, które pojawiają się w naszym menu.
Za naturalne afrodyzjaki uważa się osławione już ostrygi oraz krewetki, które nie tylko swoim wyglądem działają na wyobraźnię, ale przede wszystkim zawierają związki, takie jak cynk, białko, witaminy, które rzeczywiście pobudzają produkcję hormonów płciowych, a tym samym podnoszą libido. Według starożytnych mitów Afrodyta – bogini miłości i piękności, od której imienia wywodzi się nazwa „afrodyzjaki”, polecała podawać owoce morza przed miłosną nocą.
Naturalne afrodyzjaki to także warzywa, takie jak marchew czy szparagi oraz cała gama owoców: brzoskwinie, banany, figi, truskawki czy arbuzy. Niezwykłe właściwości pobudzające wykazuje również wiele ziół i przypraw – słynny lubczyk, koper, żeń-szeń (nazywany „naturalną viagrą”), mięta, cynamon, wanilia. Nie bez powodu w sztuce miłosnej mówi się o „pikanterii” – takie przyprawy, jak pieprz, chili, chrzan uznaje się za naturalne afrodyzjaki. Imbir wpływa na ukrwienie narządów płciowych, a gałka muszkatołowa, dzięki swojemu zbawiennemu działaniu na potencję, otrzymała miano „przyprawy kochanków”. Do afrodyzjaków zalicza się również jajka, szczególnie przepiórcze, a także grzyby, dziczyznę i niektóre ryby, np. sardynki i pstrągi.
Nie należy zapominać o napojach, które również działają pobudzająco, odprężająco i działają na nasze zmysły, zwłaszcza że pojawiają się w naszym menu dosyć często. Kawa, czekolada, szampan i inne alkohole, których wpływ na nasze samopoczucie widać gołym okiem, z pewnością do nich należą.
Na erotycznym rynku można znaleźć mnóstwo produktów, bazujących na naturalnych afrodyzjakach, np. jadalną czekoladę do malowania ciała, jadalne olejki do masażu czy żele pod prysznic z żeń-szeniem.
Dowiedziono naukowo, że każdy człowiek posiada indywidualny zapach, który dla niego samego nie jest odczuwalny, za to wpływa na poziom naszej atrakcyjności w oczach innych osób. Co więcej, nasz zapach zmienia się w zależności od stanu emocjonalnego, w jakim się znajdujemy – inaczej pachniemy, gdy płaczemy, a inaczej, gdy jesteśmy szczęśliwi. Wiąże się to z chemią naszego organizmu, która zmienia się ze względu na różne czynniki – m.in. to, jak się czujemy, co jemy i w jakim środowisku przebywamy. Trudno zatem nie doceniać roli feromonów w sztuce ars armandi, które są niezwykle silnymi afrodyzjakami. Organizm człowieka wydziela naturalne feromony, ale na rynku dostępne są również syntetyczne odpowiedniki, których zadaniem jest przyciąganie płci przeciwnej – zwiększanie swojej atrakcyjności poprzez uwydatnienie hormonów męskich lub kobiecych. Takie afrodyzjaki produkowane są w formie płynów, perfum czy olejków, które doskonale nadają się na romantyczne wieczory.
Tekst: Monika Laskowska-Baszak
Orzymaj 10% rabat
na pierwsze zakupy
Skandynawski Design
Sztuka pięknego życia