Konieczność nawilżania skóry to nie tylko kwestia dyskomfortu związanego z wysuszeniem naskórka, ale przede wszystkim zapewnienie niezbędnego płaszcza lipidowego, który chroni skórę przed zimnem, promieniowaniem czy detergentami. Sucha skóra to ryzyko szybszego starzenia się naskórka i powstawania zmarszczek. Dlatego w przypadku wyboru balsamu lub oleju do ciała najważniejsze są ich właściwości natłuszczające oraz stężenie substancji tłuszczowych w kosmetyku.
Oleje do ciała, bazujące na ekstraktach roślinnych, spełniają tę rolę w 100%, bo są niczym innym jak tłuszczami roślinnymi, bez żadnych domieszek i bez rozcieńczania wodą. Doskonale odżywiają i nawilżają skórę, pozostawiając efekt gładkiej i nawodnionej skóry na dużo dłużej niż zwykły balsam. Sprawdzają się w przypadku bardzo wysuszonej skóry, która wymaga głębokiej regeneracji i odżywienia. Chronią i zmiękczają naskórek, pozostawiając efekt gładkiej i rozjaśnionej skóry. Z kolei balsamy do ciała bazują głównie na wodzie, a odpowiadające za natłuszczenie skóry masła i oleje roślinne stanowią zazwyczaj ok. 30% ich składu. To sprawia, że balsamy mają słabsze działanie nawilżające niż oleje do ciała, ale też są lżejsze, dzięki czemu chętniej po nie sięgamy latem. Niezwykle istotny jest fakt, że oleje należy stosować na delikatnie zwilżoną skórę, np. tuż po tonizacji twarzy lub po kąpieli. Balsamy i oleje do ciała można również łączyć ze sobą, a w przypadku jednoczesnego stosowania oleju i innych kosmetyków, zawsze olejek nakładamy na koniec, ponieważ uniemożliwi on wchłanianie substancji aktywnych danego preparatu.