
Diety
Strona główna / TEMAT DNIA / DOBRE SAMOPOCZUCIE / Dieta ketogeniczna – dlaczego warto zastępować węglowodany tłuszczami?
W powszechnej opinii funkcjonuje przekonanie, że tłuszcze są wrogiem dobrego zdrowia i zgrabnej sylwetki. Tymczasem wyniki badań naukowych z ostatnich lat przekonują, że za większość naszych chorób oraz problemy z nadwagą odpowiada nadmiar spożywanych węglowodanów, co potwierdzają zagorzali zwolennicy tak popularnej ostatnio diety ketogenicznej. David Perlmutter, ceniony amerykański neurolog, w swojej głośnej książce „Zbożowa głowa” idzie o krok dalej, dowodząc, że na stan naszego zdrowia destrukcyjnie wpływa nie tylko rafinowany cukier, ale również gluten obecny w ziarnach zbóż, i stawia krzepiącą tezę, że większość dolegliwości neurologicznych jesteśmy w stanie wyleczyć dzięki odpowiedniej diecie, m.in. bogatej w „dobre tłuszcze”.
Choć coraz więcej mówi się na temat dobroczynnych właściwości tłuszczu, producenci żywności nadal na produktach umieszczają etykietę „niskotłuszczowe” z nadzieją na lepsze wyniki sprzedaży. Chwyt marketingowy działa dlatego, że wiele osób nadal dostrzega w tłuszczach ogromne zagrożenie dla zdrowia i swojej wagi. Czy słusznie? Zwolennicy diety ketogenicznej, których przybywa coraz więcej, twierdzą, że rezygnacja z węglowodanów na rzecz tłuszczów przynosi rewelacyjne rezultaty dla spadku wagi, widoczne już po krótkim czasie. Zanim jednak dokonamy żywieniowej rewolucji w swoim życiu, warto wiedzieć, czym tak naprawdę są te „dobre” tłuszcze i w jakich produktach możemy je znaleźć. A przede wszystkim warto mieć świadomość, jakie procesy biologiczne, zachodzące w naszym organizmie, wspierają nasze zdrowie, a jakie mu szkodzą, i na czym w gruncie rzeczy polega dieta ketogeniczna.
Podczas procesu trawienia, węglowodany obecne w pożywieniu, przekształcają się w glukozę, która daje sygnał trzustce, by uwolnić insulinę do krwiobiegu. Insulina odpowiedzialna jest za przenoszenie glukozy do komórek, która następnie jest magazynowa w postaci glikogenu w wątrobie i mięśniach. W momencie, gdy glikogenu jest za dużo, insulina spełnia rolę katalizatora, tzn. przekształca glukozę w tłuszcz, co powoduje, że przybieramy na wadze. Zatem to węglowodany, a nie tłuszcze są źródłem naszych nadprogramowych kilogramów. Ten proces tłumaczy doskonałe rezultaty diety ketogenicznej, niskowęglowodanowej, w której ograniczenie węglowodanów, przy jednoczesnym zwiększeniu tłuszczów, powoduje utratę wagi oraz wyraźne obniżenie poziomu cukru u diabetyków.
Na tym jednak nie koniec – spożywanie węglowodanów w dużych ilościach zmusza insulinę do ciągłej pracy, tym samym blokując spalanie tkanki tłuszczowej. Organizm przyzwyczaja się do glukozy, a wysokie stężenie insuliny nie pozwala wykorzystać tłuszczu jako paliwa – w efekcie odkłada się w naszym ciele, a my mamy problem, by zrzucić wagę.
W diecie ketogenicznej podstawowe źródło energii stanowią tłuszcze. Tłuszcz odgrywa niezwykle istotną, niedocenianą na co dzień rolę dla naszego zdrowia – stanowi budulec błon komórek i jest ogromnie ważnym nośnikiem witamin A, D, E, K, które są wchłaniane w jelicie cienkim tylko w połączeniu z tłuszczem. Niedobór tych witamin może być wręcz niebezpieczny dla zdrowia człowieka i prowadzić do poważnych zaburzeń w organizmie, a nawet do chorób mózgu. Właśnie dlatego David Perlmutter, doświadczony lekarz neurolog, w swoich głośnych książkach poświęcił wiele uwagi zależnościom pomiędzy dietą a takimi chorobami, jak ADHD, Alzheimer, depresja czy przewlekłe bóle głowy. W swojej bestsellerowej pozycji o jakże wymownym tytule „Zbożowa głowa. Zaskakująca prawda o mózgu i jego cichych zabójcach: pszenicy, węglowodanach i cukrze” udowadnia, że zmiana diety, w której ogranicza się spożycie węglowodanów, glutenu i rafinowanego cukru na rzecz warzyw, mięsa i zdrowych tłuszczów potrafi zatrzymać, a nawet cofnąć objawy chorób o podłożu neurologicznym. Twierdzi on, że węglowodany przekształcają się w tłuszcze, a te z kolei wywołują choroby. Autor stworzył 4-tygodniowy, radykalny plan działania, który zakłada zmianę nawyków żywieniowych, pozwalających zachować bystry umysł i zdrowy mózg. Wśród jego zaleceń znajdziemy m.in. menu bogate w „dobre tłuszcze”, a nawet obronę cholesterolu, co potwierdza doskonałe efekty diety ketogenicznej.
Dieta ketogeniczna zakłada, że ok. 80-90% dostarczanej energii powinny stanowić tłuszcze. Nie wszystkie tłuszcze jednak sprzyjają naszemu zdrowiu – najcenniejsze są tzw. „dobre tłuszcze”, czyli nienasycone kwasy tłuszczowe, ponieważ pozwalają utrzymać odpowiedni poziom cholesterolu we krwi, wzmacniają odporność oraz korzystnie wpływają na układ krążenia. Dostarczają ich głównie produkty pochodzenia roślinnego – jednonienasycone kwasy tłuszczowe występują np. w oliwie z oliwek lub oleju rzepakowym. W diecie ketogenicznej ogromną rolę odgrywają również kwasy tłuszczowe wielonienasycone – omega 3 i omega 6, których źródłem są tłuste ryby morskie, oleje roślinne, algi, orzechy czy awokado. Cenną wiedzę stanowi fakt, że kwasy wielonienasycone mogą być dostarczone tylko w pożywieniu – organizm człowieka nie jest w stanie sam ich wyprodukować, dlatego obowiązkowo powinny znaleźć się w naszym codziennym menu.
Co z tłuszczami nasyconymi? Ich źródło znajduje się przede wszystkim w mięsie i produktach pochodzenia zwierzęcego – w smalcu, nabiale, maśle.
Powszechnie uważa się, że tłuszcze nasycone są szkodliwe dla zdrowia, co nie do końca jest prawdą, bo mylnie zalicza się je do tej samej kategorii co tłuszcze trans, obecne na szeroką skalę w przetworzonej żywności. A to te ostatnie stanowią prawdziwe zagrożenie dla zdrowia człowieka i są przyczyną wielu poważnych chorób, m.in. cukrzycy i nowotworów. Tłuszcze trans to nic innego jak tłuszcze roślinne poddane procesowi utwardzania, to oleje wykorzystywane wielokrotnie do smażenia, margaryny, a także składniki wysokoprzetworzonego pieczywa, słodyczy, ciastek, chipsów i produktów typu fast food. Dlatego powinni się ich wystrzegać nie tylko zwolennicy diety ketogenicznej, ale też wszystkie osoby, którym zależy na własnym zdrowiu.
Tekst: Monika Laskowska-Baszak
Orzymaj 10% rabat
na pierwsze zakupy
Skandynawski Design
Sztuka pięknego życia