A co zyskują miłośnicy lampki schłodzonego różowego wina w weekendy? Przyjrzyjmy się. Mały kieliszek – prawie jak w przypadku czerwonego wina – ma 147 kalorii. Pomyśl, może warto zastąpić wino filiżanką ulubionego cappuccino? Pod względem zawartości kalorii napoje te są takie same, z tą różnicą, że po lampce wina ma się ochotę na małą drzemkę, zaś po kawie – wręcz przeciwnie, możesz poczuć przypływ energii i sił.
Pozytywne właściwości różowego wina wynikają (tak jak w przypadku czerwonego) z zawartych w skórkach winogron antyutleniaczy – polifenoli i resweratrolu. Substancje te w największym stężeniu przenikają do wina czerwonego, najmniej do białego, ponieważ to fermentuje bez udziału skórek owoców. Różowe wino zatem zajmuje drugie miejsce w zestawieniu – dobroczynnych składników ma mniej niż czerwone, jednak więcej niż białe.